Wstaję dziś rano,
Uwierzyć nie mogę,
Biały śnieg przykrył
Domy, pola i drogę.
Ach jak cudownie,
Będzie od ranka,
Jeździć na nowych,
Drewnianych sankach.
A może lepiej,
Gdyby mróz ścisnął,
Założyć łyżwy,
Wyjść na lodowisko?
Mam także chęci
Wypróbować narty,
Zjeżdżać z kolegami,
Którzy lubią żarty.